moje dziecie zadziwia mnie z dnia na dzien...
przedewszystkim nasladuje wszystko co robimy, mowimy, a juz najlepiej to jest nasladowac tate i chodzic a raczej raczkowac za nim jak wroci z pracy krok w krok
jak tata ostatnio udawal ze krzyczy na mame to jessi przystawila paluszek do buzki mowi csiiii, , no tak babcia nauczyla, a jak sie z niej smiejejmy to to tez sie smieje w glos i robi to extra
przesyla buziaczka na raczce, mowi wszystkim papa i sie usmiecha do wszystkich, nikogo sie nie boi.... szok jakis
acha i przelom dnia nie chce chodzic trzymajac sie dwiema raczkami moich palcow tylko trzyma sie jedna raczka hip hip hura juz niedlugo sie pusi i sama pomaszeruje......moze na roczek? :-)
puzzle
1 rok temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz