piątek, 17 października 2008

Jessi wstaje...

pierwsze proby wstawania odbywaja sie juz od tygodnia ale dzis....z ryna.... bawi sie dziecie, bawi i nagle cak cak i stoi, a radochy przy tym tyle ze szok,



no i sie doczekalam :-) stoi sama...

















1 komentarz:

Anonimowy pisze...

GRATULUJĘ !
Fantastycznie sobie radzi :D